8 listopada 2014

NOWE RYSUNKI + trochę prywaty

Witam!

W dzisiejszym poście chciałabym Wam  zaprezentować moje ostatnie prace,jako że nie mam czasu na  napisanie pożądnej recenzji...
Musicie mi wybaczyć jakość zdjęć,robiłam pierwszym lepszym ziemniakiem.Każde zdjęcie można powiększyć klikając na nie.

WSZYSTKIE RYSUNKI ,będziecie mogli zobaczyć w zakładce "rysunki" na górze bloga,do czego gorąco zapraszam i proszę o ocenę ;)



Tutaj pierwsza lekcja rysowania z 6-letnią siostrą.  Aż się serce raduje gdy sobie maluję,a ona przystawia krzesełko,bierze karteczkę,robi sobie szkic,a następnie wszystko zamazuje ołówkiem,żeby to rozmazać,a potem zetrzeć <3 Moja krew! :D 
Ja zaś postanowiłam wziąć się w końcu za rysowanie ciała,specjalizuję się w portretach i nadeszła pora na wstęp do rysowania proporcji.



Tutaj widziecie zamównienie na portret mojej koleżanki. Bardzo jej się spodobał ;)



  A tutaj fragment mojej pracy na konkurs szkolny...  W dwóch wersjach-z flashem i bez.
Od razu chcę zaznaczyć że nie miało to być realistyczne a po prostu rysunkowe,a wręcz przerysowane,bo to tylko plakat,dlatego błagam- nie doszukujcie się nieścisłości  w proporcjach,które tu nastąpiły :D Rysowałam pierwszy raz z wyobraźni,na ogromnym brystolu,suchymi pastelami.  Taka tam panna młoda,o krzywym ryjku. Ale wbrew pozorom jestem zadowolona,bo to było zupełnie nowe doświadczenie. Wcześniej rysowałam tylko na A4,ołówkiem i z przypatrzenia.



Ostanio nie mam na nic czasu... Kompletnie. Przychodzę do domu,wieczorem,uczę się do 2 w nocy,wstaję o 5.00. Ciężko jest,ale obiecałam sobie że nie będę zbytnio narzekać. Dlatego wyczekiwałam tego weekendu z utęsknieniem. Ale spokojnie! Żeby nie było tak fajnie musze ogarnąć cały dział programowania z informatyki i całą mapę hydrologiczną świata- eh.. te zatoczki,cieśniny,morza. Fascynujące! A tak na poważnie to lubię geografię i nie przeszkadza mi to że trzeba mieć mapę świata w jednym palcu,bo bez tego sobie w życiu nie poradzę,a z atlasu nie będę mogła w dorosłym życiu skorzytać xD No dobra,prawdą jest tylko "lubię geografię" :D
Wszystko idzie mi dobrze,oprócz matemtyki,którą jestem totalnie załamana. Ale olać to... Niedługo skończę tą okropną szkołę i będę studiować to co mnie najbardziej interesuje.

A wy co studiujecie/studiowaliście/lub będziecie studiować?



 A co mi tam! Zarzucę zdjęcia totalnego chudzielca na tle pięknej,polskiej jesieni :)

Pozdrawiam!