28 lipca 2014

Alicja w Krainie Zombie- Gena Showalter - RECENZJA

(każde zdjęcie można powiększyć ,klikając na nie)



OPIS:


Począwszy
od okładki to moim zdaniem jest wprost zachwycająca i dopracowana w każdym szczególe. Pięknie wygląda ma półce.  Choć na pierwszy rzut oka  grubość lektury  przypomina cegłę - to nie zrażajcie się ! Czyta się ją bardzo szybko i pochłonęłam ją w  1 dzień... W sumie czytałam nie więcej niż 6 godzin.  Co potwierdza jak bardzo książka jest wciągająca.  Czytałam ją już 2 drugi raz.  Skończyły się wszelkie zapasy książkowe,więc w desperacji pomyślałam,że warto odświeżyć sobie pamięć i ... przepadłam!  


 Mam tyle pozytywnych odczuć do tej książki ,że nie wiem od czego zacząć,a więc od początku- czyli od tytułowych zombie ( tak,drażni mnie ,że w książce to słowo pisane jest bez "e" na końcu, jestem zbyt przyzwyczajona do tej angielskiej pisowni). Bardzo podoba mi się to ,że autorka nie poszła w szablony. Co za ulga! W tym przypadku zombie są istotami duchowymi i żywią też potrzeby duchowego pożywienia ,a nie cielesnego- co bardzo mi się podoba.  Pisarka tak zręcznie wplotła całą genezę zombie w poszczególne wątki ,że nawet nie wiedziałam kiedy stałam się specem na ten temat.


Kolejną sprawą są bohaterowie. Nigdy nie widziałam jeszcze tak zmyślnego i zręcznego zestawienia postaci.  Główna bohaterka Ali - nieulękniona, odważna, a nie książkowa księżniczka czekająca na księcia na białym rumaku,który odwali za nią całą robotę. Ona wszystkiemu stawia czoła sama.

 No i  Cole... Cholera.  Najbardziej typowy z najbardziej typowych  " bad-boy'ów" jakich znam. Doskonały w każdym calu. No i Kat- przyjaciółka Ali z przypadku.  Tej dziewczyny nie da się nie lubić - dowcipna, pewna siebie,mająca zawsze całą garść  porażających ripost w zanadrzu. Oraz chłopcy z bandy Cola - Szron ,Bronx i inni - cóż za wymowne przezwiska,czyż  nie ? ;) No i Mackenzie Love- piękna zabójczyni zombie, w dodatku była Cole'a. 


Książka to typowy paranormal romance dla młodzieży- choć słyszałam wiele pochlebnych opinii na jej temat od straszych osób.  Wiem,że nie wytrzymam nie zdradzając za dużo,więc jeśli nie chcecie spoilerów, to uważajcie na informacje wprost o fabule- choć będę się starać rozbudzić waszą ciekawość,a nie ją zaspokoić :D.

Ali. Biedna Ali. Całe życie uważała ojca za wariata, tymczasem okazało się ,że potwory naprawdę istnieją,a jej ojciec  starał się tylko chronić jej rodzinę, nawet jeśli miałoby to oznaczać nie opuszczania domu po zmroku za wszelką cenę. Jeden jedyny raz Alicji udało się go namówić,by pojechali na przedstawienie,w której wystepowała jej siostra.  To był błąd. Na takie refleksje już było jednak za późno. Jej rodzina została pożerta przez zombie,zaraz po  wypadku samochodowym w drodze powrotnej w pobliżu cmentarza.  Ali czekała zmiana  trybu życia o  180 stopni - nowa szkoła, zamieszkanie z dziadkami... W szkole napotyka tajemniczą bandę,której boją się wszyscy inni- bandę najgorętszego chłopaka w szkole - bandę Cole'a Hollanda !   Dziewczynę z chłopakiem nagle połączyły tajemnicze wizje,które odczuwają tylko oni- wizje ich wspólnej przyszłości. Cole jest obeznany z zombie od dzieciństwa, Ali pała zemstą do zombie za śmierć jej rodziny - ta dwójka jest skazana na siebie.
Siłą rzeczy Ali zostaje wciągnięta do tajemniczej grupy Cole'a. Chłopak zażarcie broni dziewczyny,mimo że inni jej nie ufają.  Szybko łączy ich miłość. Al uczy się jak walczyć z zombie i poświęca temu całą swoją energię.  Mało tego- dziewczyna jako jedna z nielicznych posiada wyjątkowe dary...


A teraz to co mi się w bohaterach nie podoba. To ,że mimo,że Ali ma 16 lat, Cole 17 to są oni opisani tu jako dojrzali ludzie z ciężkich balastem doświadczeń życiowych,miłosnych i w ogóle. Co 17-latek może wiedzieć o miłości?  No dobra- bardzo przystojny 17-latek,ale co z tego? Zachowuje się tak jakby miał za sobą co najmniej 20 lat małżeństwa. To trochę przesada. Brakuje mi tej  młodzieńczej niepewności i naiwności. Wszyscy są szlachetni,dobrzy, walczący w imię sprawy- co jest fajne,ale też nie pasuje to zbyt do ich wieku - wzyscy zrezygnowali z życia by walczyć z zombie. Brakuje mi więcej informacji o przeszłości bohaterów pobocznych. Autorka ledwie ruszyła temat,by oddać go w zupełne zapomnienie.



Najbardziej z tego wszystkiego podoba mi się sprytne przeplatanie wątków : miłosnego, paranormalnego, przyjaźni,zazdrości... To wszystko jest tak spójną całością,że lektura wciąga na maksa. Nie można się oderwać. Wszędzie pełno zwrotów akcji.  Co chwila czuć napięcie- ale pisarka daje czytelnikowi odetchnąć- w to miejsce dodając zwierzenia bohaterów i informacje czysto teoretyczne,wprowadzające w całą historię. Tak między innymi poznajemy zombie- przez pytania które zadaje Alicja. :) Nie łudziłabym się jednak ,że ta historia jest mocno powiązana z "Alicją z Krainy Czarów" ( choć wystepują pewne podobieństwa, są to zazwyczaj szczegóły) - tytuł to po prostu  literacka gra słów. 


CYTATY :


" Co mi powiedziała?  Że jest niebezpieczny- odhaczyć. Że  zadaje się ze swoją byłą- odhaczyć.  Że lubił  zwalać ludzi z nóg i walić ich w krtań - podwójnie odhaczyć. "
  ***
" Skrzywiła się groźnie [ Mackenzie] ,błyskając doskonale równymi zębami.
- Lepiej na siebie uważaj. Nie chciałabyś mnie widzieć,kiedy jestem wkurzona.
- Bo co ?  Urośniesz o kilka centymetrów,rozwiniesz mięśnie  i zzieleniejesz?
Sorry,ale nie jestem kimś,kto  daje się łatwo zastraszyć. Z wyjątkiem kogoś,kto ma czarne włosy i fiołkowe oczy,ma się rozumieć."

***
" Podczas całej tej rozmowy nawet się nie zasapała, zdzira jedna. Ja ledwo trzymałam się na nogach. "

***

 " Przez zarośla przedzierały się  kolejne, niektóre potykały się o swoich towarzyszy,innym udawało się utrzymać na nogach ,lecz gdy tylko znalazły się w kręgu światła. podnosiły ręce,by zakryć oczy. Nigdy wcześniej nie widziałam ich w pełnym blasku. Teraz żałowałam,że je widzę. Tak,cuchnęły rozkładem,co podkreślało ich podarte odzienie,koszmarne rysy i porozrywana,obwisła skóra,ale miały w sobie coś dziwnie ... pięknego.  Ich skóra była jak pokruszony lód,połyskując odcieniami szafiru i onysku. Oczy,które wydawały się czarne w ciemności,w świetle migotały rubinowo i głęboko hipnotycznie."


MOJA OCENA : 10/10. Książka  super. Niech to szlag,że nie mam 2 tomu pod ręką ! :( Dorwałam jednak w sieci wersję demo e-booka,gdzie  można przeczytać 2 pierwsze rozdziały. Strasznie się wciągnęłam,tym bardziej ,że zdradzę iż w OBOZIE POJAWIĄ SIĘ NOWI ZABÓJCY. Ostro namieszają i w grę wejdzie zdrada. A przynajmniej tak słyszałam. Gorąco zachęcam do lektury osoby lubiące nutę romantyzmu oraz fantastykę,a zwłaszcza tych którzy wsytrzegają się schematów.

:) 
Pozdrawiam!

8 komentarzy:

  1. Slyszałam i o tej ksiązce,ale jeszcze po nią nie sięgnęłam i raczej nie wydam ciężko zarobionych pieniędzy ;d zaczekam, aż mi spadnie z nieba ^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ona dostępna cała w pdf za darmo na chomikuj- tylko trzeba mieć konto :)

      Usuń
  2. musze przeczytać !! koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już wcześniej widziałam tę książkę w Empiku i cały czas zaprzątała mi głowę. Lubię Alicję, a po najnowszej ekranizacji i zrobieniu "mroczniejszej" Krainy Czarów, jeszcze bardziej zachciało mi się tej książki. Mimo że w najbliższym czasie nie będę czytać takich książek (zabrałam się za lektury, więcej na moim blogu), to na pewno kiedyś się skuszę. ;)
    A przy okazji pytania na zapytaj, blog jest ładny, podoba mi się tło, ale mam jednak kilka zastrzeżeń:
    1. Zmień czcionkę. Nie akceptuje ona polskich znaków i wygląda to niefajnie.
    2. Nagłówek jest ładny, bo taki rysunkowy, ale pasuje bardziej do wyglądu retro, a tutaj mamy do czynienia z pół przezroczystym tłem i zaokrągleniami, co wydaje mi się bardziej nowoczesne.
    3. Zdjęcia książek po lewej zmieniłabym do tej samej szerokości.
    Mam nadzieję, że Ci pomogłam. Zapraszam na mój blog,

    http://inspiratium.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze, na prawdę zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki :D
    Kolejna pozycja na liście książek do kupienia.
    Ps. Super blog, obserwuję :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie się nie podobają "duchowe zombie". Jestem zwolennikiem klasyki. Max Brooks pewnie dostałby zawału na takie rewelacje:D ale ja nie o tym, nie o tym nie o tym... Duchowe zombie i sposób walki - lighting bolt wystrzeliwane z ręki - oj nie! Zdecydowanie wolę head shoty z shotguna.

    Główni bohaterowie.
    Ali - jest ciekawsza od laski z twightlight, ale i tak mnie irytuje. Jest zadziorna i twarda. To mi się podoba.Chłopak daje jej kosza a ona przyjmuje to z godnością i spokojem (wszyscy pamiętamy co odpieprzała Bella w drugiej części sagi - porażka) to w sumie w niej lubię, ale niestety... Czasami jej logika mnie poraża. Myśli dużo i intensywnie i jakoś tak głupio. Dochodzi do takich wniosków, że klękajcie narody! Najbardziej rozwaliło mnie - 13 rozdział, królików z dymu, z chmur, z mgieł nocnych było już całe mnóstwo, a ona stwierdza "wiedziałam teraz, że chmura ma związek z zombi (lol^^) nie z samochodami" no proszę cię Ali! od kiedy pierwszy raz zobaczyłaś dymnego królika wiedziałam, że ma związek z zombiszczami, a ty cały czas myślałaś, że jest zapowiedzią katastrofy drogowej?

    Cole Holland - ??? w sumie to jest taki nijaki... jak na razie nie wykazał osobowości. Może jak doczytam do końca? Z opisu wynika, że jest silny, straszny, zły i przystojny. Jego dziwni przyjaciele zachowują się jak dobrze szkolone psy: lojalni, posłuszni i wpatrzeni w swojego pana. Okej, spoko, ale ciągle nie wiem czym sobie zasłużył? Bo póki co to tylko mamrocze pół zdania. W mojej głowie autorka zbudowała obraz gbura i mięśniaka bez mózgu. Jeszcze mnie nie uwiódł. Na razie nie kupuję ani jego fioletowych (!) tęczówek, ani tandetnych tatuaży. Panie Holland! Sprawcie no żeby mi serce mocniej zabiło.

    To co mi się w książce podoba.
    Badboye moją to do siebie, że porywają dobre dziewczynki do swojego mrocznego świata. Jak miałam 16 lat zostałam tak uprowadzona i poznałam życie z całkiem innej strony. Wiele mnie to kosztowało i ta książka dziwnie mi o tym przypomina, bo kiedyś, dawno temu odwiedziłam z kimś wyjątkowym krainę zombie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytalam! Cole ciągle nie wykazał się osobowością, ale liczę na to, że rozwinie skrzydła w drugiej części i poszybuje na podbój mojego serca. Ali - trzymam kciuki za to, że zginie a narratorką powieści zostanie ta fajna Kat.

    Koniec powieści trochę jak ze Scooby Doo, ale podobal mi się. Lubię jak czarne charaktery wybuchają demonicznym śmiechem w stylu "buahahaha to od początku bylam ja a teraz zginiesz!" No i gdyby to sobie wyobrazić i wykazać się empatią to bylo naprawdę strasznie.

    Jak nie zapomnę i będę miała okazję to 2 też przeczytam:)

    pozdro!

    OdpowiedzUsuń