OPIS :
"A gdybym mu powiedziała,czy sprawy potoczyłyby się inaczej?Czy teraz bym żyła? Czy też wypadki,które doprowadziły do mojej śmierci,były już w toku zbyt zaawansowanym,żeby czemukolwiek zapobiec ,bez względu na to,co bym zrobiła ?"
Ta opowieść jest tak cholernie i boleśnie prawdziwa... Co z tego,że głównym wątkiem jest wątek paranormalny. Może mam do niej sentyment? Była pierwszą z moich książek,od kiedy wkręciłam się wksiążkoholizm na dobre a to,że nadal świetnie ją pamiętam świadczy na jej korzyść.Co nie ?
Może to teraz zabrzmieć głupio... Ale ta książka sprawiła,że po części zaczęłam wierzyć w duchy. Znaczy,wcześniej też wierzyłam,ale miałam o nich zupełnie inne pojęcie. To- które autorka przedstawiła w książce bardzo mnie zaintrygowało i bardzo pasuje do obrazu,który chiałabym na temat duchów wykreować. Kiedyś nawet sama myślałam,żeby napisać powieść z persperktywy ducha,ale spełzło to na niczym,bo kiedy przeczytałam tę książkę,wszystkie moje tory myślowe wracały do tego samego schematu.
Jest ona napisana prostym językiem- bardzo prostym,ale za to świetnie współgra on z płytkim,pustym i rozpieszczonym charakterem głównej bohaterki- blond piękności z bogatej rodziny.Uwielbiam tę książkę za postacie,które z całego serca chciałabym poznać w rzeczywistości :). Tak cudnie wykreowane,tak różnorodne, tak bardzo zepsute...
"-Pozwól,że cię zapytam Alex,jak myślisz,gdzie on jest? Bóg?
-Jesteśmy tutaj,prawda ? Więc śmierć nie jest końcem.
Spuszczam wzrok na moje buty,poruszam palcami jakbym grała symfonię bólu.- Moim zdaniem to może być piekło.
-Jeżeli naprawdę tak sądzisz -odpowiada- to jesteś o wiele bardziej zesputa ,niż myślałem."
Elizabeth- doskonała Elisabeth umiera. Całe jej dotychczasowe życie ( gdzie priorytetem były kosmetyki,imprezy,drogie ciuchy,bale i poczucie wyższości nad innymi) przestaje mieć sens. Jedynymi rzeczami,które w jej życiu nie były wytworem jej egoistycznych zachowań były miłość do Richiego- miłość od dziecka,szczera,doskonała,prawdziwa oraz jej pasja do biegania ,która w rzeczywistości była bezgłośnym wołaniem o pomoc ( a jej zaburzenia odżywiania próbą ukarania siebie samej). Ale nawet to nie ma znaczenia. Bo to już nie wróci. Ona nie żyje i nic w stanie nie jest tego zmienić. Nawet gdy patrzy na swoje ciało dryfujące na wodzie,jej pierwszą myślą jest to,że zawsze wyglądająca idealnie,w każdym calu doskonała Elizabeth Valchar wygląda teraz... upiornie. Jednak nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to ,że nie wiele pamięta z dotychczasowego życia,a największą zagadką jest to w jaki sposób zginęła. Całe szczęście (a może nieszczęście ?) nie jest sama. Jest z nią inny duch. Duch chłopaka z jej szkoły-Alexa,który zginął rok wcześniej. Z jakiegoś powodu staje się on jej przewodnikiem w obrębie "międzyświatów",choć sam nie wiele o nich wie. Razem podróżują we wspomnieniach próbując odtworzyć mozolnie okruszki faktów,niezbędnych by ułożyć tę układankę do końca. Jednocześnie obserwują życie ich rodzin i znajomych po śmierci. My - ludzie nocą śnimy,a duchy wracają we spomnienia z swojego ziemskiego życia.
"Bieganie było magią. Samotnym błogosławieństwem. Było wszystkim (...) Dlatego jest jakaś okrutna ironia w fakcie,że po życiu noszę źle dopasowane kowbojki,które cisną moje (...) stopy. Te buty są jedenym źródłem bólu jaki czuję,zupełnie nie rozumiem dlaczego. Za życia je uwielbiałam. Nigdy nie przypuszczałam,że po śmierci staną się nieodłączną częścią mnie".
„Choroba i smutek ubrane w drogie ciuchy i okryte makijażem.”
Książka jest wciągająca i zaskaująca. Liz, która wraz z Alexem obserwuje zachowanie swojej rodziny i przyjaciół po jej śmierci dzień po dniu dowiaduje się wielu zatajonych przed nią faktów. Są one wstępem do setek historii,które musi poznać by doporowadziły ją one do odpowiedzi na najważniejsze pytanie- jak zginęła ? Tak naprawdę dziewczyna poznaje swoich bliskich dopiero po śmierci. To niesamowite jak wiele tajemnic mogą skrywać przed nami ci ,którym ufamy i których kochamy. Nagle okazuje się,że idealne życie popularnych nastolatków jest o wiele bardziej skomplikowane niż mogło się wydawać. Ale nie sposób to przeoczyć,kiedy widzi się tylko czubek własnego nosa. Mimo to, Elizabeth nie jest taka pusta jakby się wydawało. Ingerencja niektórych osób w jej życie sprawiła że jest taka. Nagle wszystkie oznaki ,których nie widziała za życia stają się jasne.
Czasami płakałam w momentach,które przecież nie miały w sobie nic smutnego. Ot co - opis tęsknoty za drugim człowiekiem. Ale były one tak wzruszające,tak szczere i proste,płynące prosto z serca,że tylko prawdziwy twardziel by nie płakał. Wydawałoby się,że książka będzie infatylna,ale nic z tego i za to wielki plus.
"Od mojej śmierci ludzie często mówią o tym,czego bym chciała. Na ogół się mylą,ale mój tata i Richie mają rację. Chcę tylko,żeby szli dalej. Żeby szli do przodu, rozumiejąc,że każda chwila jest cenna, a każdy dzień to błogosławieństwo. Żeby widzieli życie takim,jakie naprawdę jest: niekończącym się korowodem możliwości,nie tylko wielkiego bólu,ale i wielkich radości. W końcu rozumiem,dlaczego tu pozostaję (...)."
MOJA OCENA:10/10 - cudowna książka,która zasługuje na to by ją przeczytać.
"Richie zasypia (...). Śpi tam całą noc [na grobie Liz],dopóki pierwsze promienie słońca nie pojawią się nad horyzontem, A ja leżę z nim. Alex patrzy na nas bez słowa i rozmumie,że nie zawsze byłam tak złym człowiekiem ,a jakiego mnie uważał. Może nie."
Obrazek mający posłużyć ćwiczeniu rysowania włosów... A to ramię wcale nie jest takie szerokie :o. Chyba czas skonczyć z robieniem zdjęc pracom z tak wysokiej perspektywy :)
Uwielbiam książki z wątkiem paranormalnym, więc chętnie bym ją przeczytała. Poza tym bardzo podoba mi się okładka :) Pięknie rysujesz! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję. Okładka rzeczywiście super,a treść jeszcze lepsza! :)
UsuńKiedyś miałam na nią ochotę, ale potem zmieniły mi się nieco upodobania i jakoś tak o niej zapomniałam. W sumie temat dość ciekawy :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, bo to nie tylko "paranormal" ale również wiele innych interesujących wątków. :)
UsuńZnów jestem pod wielkim wrażeniem Twojego talentu :) chciałabym, zebys czesciej dodawała swoje rysunki! Co do ksiazki, kiedys natychmiast bym po nią sięgnęła - teraz coraz czesciej sięgam po tę tematykę, ale przyznam, ze wydaje sie dosc fajna :) moze bede miec okazje
OdpowiedzUsuńWarta przeczytania. Jeśli ktoś niekoniecznie lubi wątek paranormalny to jest jeszcze wątek miłosny,kriminalny i wiele innych :) Dziękuję ja kolejną pochwałę na temat moich rysunków. :) :*
Usuń10/10 - muszę jej dać szansę ;)
OdpowiedzUsuńO tak :)
UsuńNie polubiłam się z Ali (wytarłabym jej twarzą podłogę hehehe) ale może Liz zostanie drogą mi przyjaciółką. Swiat widziany oczami ducha-tępej dzidy intryguje mnie. Chętnie zostanę świadkiem jej rozwoju duchowego po śmierci. No i uwielbiam kryminały ten będzie w stylu Agathy Christie - bogaci ludzie i trup w szafie.
OdpowiedzUsuńWYJĘŁAŚ mi te słowa z ust! <3
Usuń^^
UsuńMuszę ją przeczytać! Bardzo mnie do tego przekonałaś :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś kliknąć u mnie na blogu w dwa linki pod zdjęciami oraz w baner sheinside? Jest to dla mnie bardzo ważne :) Z góry bardzo dziękuję!!!
ladygabon.blogspot.com
Jak już wspominałam twoje rysunki są obłędne! A książka... jakoś mi się spodobała, i ma ochotę ją przeczytać. Jestem osobą która ocenia po okładce, a o dziwo zwykle to się sprawdza XD
OdpowiedzUsuńprzezstrony.blogspot.com
Ja też tak mam. I o dziwo też się sprawdza! :)
UsuńRzadko czytam takie książki, ale powiem Ci, że pochłonęła mnie Twoja recenzja :)
OdpowiedzUsuńp.s. Rysunek wspaniały, zazdroszczę talentu!
Dziękuję :D To szkic "ćwiczeniowy", bo rysowanie włosów to moja zmora! :)
UsuńJuż sam opis książki wciąga. Recenzja - zachęca ile wlezie. A jeszcze ocena najwyższa z możliwych! Mmm... coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńDo tej książki, która wciąga nas w czytanie, zawsze ma się spory sentyment i fajnie się do niej wraca na różnych etapach życia ;) PS. Jak kiedyś będzie cię straszył jakiś duch to wiedz że to ja - po tym jak już umrę z zazdrości... Jak można tak ładnie rysować? ;))
OdpowiedzUsuńCudowny rysunek! Jesteś nieziemsko utalentowana :)
OdpowiedzUsuń