28 lutego 2014

Jennifer Echols - "Dziewczyna,która chciała zbyt wiele "



               Wszystko,czego pragnie Meg to uciec. Uciec ze szkoły. Uciec od przywiązanych do skrajnie nudnego życia rodziców. To dlatego pewnego dnia przekracza niepisaną granicę,łamię prawo  i zostaje nakryta przez policję.John ma 19 lat. Był świetnym uczniem. Mógł iść do college'u. A jednak z jakiegoś powodu zdecydował się zostać. Przestrzegać prawa, służyć i chronić. To dlatego nie potrafi spojrzeć przez palce na wybryk Meg.  Chce dać dziewczynie nauczkę. Ona wyśmiewa jego zasady. On krytykuje jej rebelianckie  zapędy. Doprowadzają się do szału. Testują swoje granice Co się stanie,gdy obydwoje posuną się za daleko ?



Moja recenzja :

Tyn razem będzie dłużej niż zwykle,bo według mnie książka ma znacznie głębszy sens niż mogłoby się wydawać. Jeśli wolisz krótszą wersję czytaj pogrubione fragmenty ;)

To jedna z nielicznych książek ,które pokazują prawdziwy świat... nie ten naciągany, książkowy. Tu nie wszystko się udaje... Można teraz powiedzieć : " W wielu książkach nie wszystko się udaje." Ale tu jest pokazane to w tak naturalny i płynny i niewymuszony  sposób,że choć wiadomo,że wszystko jest ułożone według planu,odbieramy to jako czystą improwizację. 
Bardzo bliska stałą mi się główna bohaterka - Meg. Może dlatego,że jesteśmy do siebie podobne ;) Ona też nienawidzi planów,ta jak ja,mimo ,że planowanie wychodzi mi świetnie (?!).  Jest zbuntowana,pełna rezerwy do życia, i po dramatycznych przejściach z dzieciństwa uważa ,że nic nie może jej złamać. Że jest niezniszczalna i nieustraszona. A jednak... Nie znalazł się taki mocny,który wytrzymałby  pod ciężarem  miłości... 

Meg jest tak zdystansowana do świata i uparta,a przy tym zabawna,że nie da jej się nie polubić. Uważa ,że John marnuje się w tej małej mieścinie. Nie rozumie,czemu jest tak zżyty z tym miejscem,podczas gdy ona pragnie  zwiać stąd jak najdalej.

Została skazana na Johna, została pozbyta szansy wyjazdu na ferie wiosenne,które były jej największym marzeniem. Była wściekła... Ale szybko zapomniała o tym, gdy ... nie no ! Zaraz zdradzę za dużo :D

"Byliśmy chłopcem i dziewczyną,którzy razem jeżdżą i poza mną nie miał żadnych rozrywek.Nie zamierzał ze mną chodzić. Interesował się mną,bo nie miał nic lepszego do roboty. Bo był samotny, bo rozruszałam go tej nocy na moście  i przypomniałam o dziewczynie,która tam zginęła. Powinni to opatentować "


John i Meg skrajnie się różnią,ale ponoć mówią,że przeciwieństwa się przyciągają. Może jednak są do siebie podobni ? Okrywają się płaszczem nietykalności, ale przez tę żelazną skorupę przebijają się "prawdziwi oni". On nie bez powodu zrezygnował ze szkoły na rzecz Akademii Policyjnej... Ona nie bez powodu ciężko pracowała z restauracji rodziców  i zadawała się z narkomanem. 



"Wrócił do jedzenia,jakby moja złośliwa uwaga go nie obeszła. Ale wyglądał na urażonego.Między brwiami pojawiły mu się zmarszczki.Nie mogłam mu się oprzeć,gdy przez to wnętrze twardziela przebiło się trochę z chłopca"

***

" (...) Wprost przeciwnie. To ty czujesz się winna,że chcesz wyjechać z miasta.  Usiłujesz wykręcić kota ogonem i sprawić,żebym czuł się jak idiota tylko dlatego,że zostaję"

*** 

"-Co się stało?

Uświadomiłam sobie,że gapię się na niego.

-Nic- odpowiedziałam i zamknęłam usta.

-Och,przepraszam. Zapomniałem,że gliniarze uchodzą za głupich.

-Nigdy nie powiedziałam,że jesteś głupi.

-Nie musisz kończyć studiów,żeby zostać gliną. Wystarczy umieć prowadzić,pisać,czytać albo i nie. - powtórzył to co powiedziałam tamtego wieczoru na moście."


***

"-Dlaczego nie chcesz,żeby ludzie zadawali ci pytania ?

- Bo nie znajduję dobrych odpowiedzi.

- Znajduję - powtórzyłam.- Widzisz? To kolejna sprawa. Używasz słów,które dystansują cię do tego,o czym mówisz. "Znajdujesz" zamiast "masz". "Samochód" zamiast "wóz". "Broń" zamiast "spluwa". Jak to nazywasz? - Wskazałam na dżinsy.

- Spodnie dżinsowe. (...)

- To ? - [wskazałam twarz]

- Oblicze.(...)

Dotknęłam włosów.- Indygo - odpowiedział. - Niebieskozielony. - (...) musnął palcami najciemniejsze pasemka z tyłu głowy,gdzie dodałam trochę fioletu.-Fiołkowy.

***

"Oboje zdawaliśmy sobie sprawę,że nasz związek opiera się na dowcipnych ripostach (...)"

***

" Zadurzyłam się w gliniarzu i z jakiegoś niezrozumiałego powodu on też czuł do mnie miętę. Niebieskowłosa kryminalistka uwodziła posterunkowego Aftera. "


Jak widać oboje porozumiewają się "świetnie ". Meg lubi wybryki  i popełnianie błędów,aż podczas czytania chce się powiedzieć: " O nie! Meg- co ty robisz ?!" . Ale Meg ma swoje powody by być taka i ja ją rozumiem . Kiedyś była chora ( nie powiem na co! :D),choć już nie jest,choroba dalej siedzi w jej głowie. 

" Powiedziałam jej co myślę o takim obozie. Wtedy właśnie przed wizytą u psychologa,ufarbowałam sobie włosy na różowo i nie wróciłam do naturalnego koloru. To był mój sposób na powiedzenie " Goń się"


Książka jest nieprzewidywalna i dla mnie po prostu genialna. Porusza bez ogródek takie tematy jak seks,narkotyki,miłość i dorosłość. Myślę,że nie bez powodu została oznaczona  jako książka 15+. :P
Z pewnością ma też moralizatorski  charakter,ale morał jest w niej nie jeden. I odkrywa się go dopiero po skończeniu książki ,co jest naprawdę fajne. Ile czytelników, tyle może być sposobów na jego interpretację.  Ale znalezienie własnego morału zostawiam Wam.


" Ty masz słabość do więzienia.Kręcisz z chłopakami,którzy do niego trafiają i z chłopakami,którzy do niego wsadzają innych chłopaków. Ja mam słabość do dobrych stopni. Co jest zdrowsze?
"



"Utonęłam w jego czarnych oczach "


"Los to coś,co wyciągasz jak słomkę. Los to szansa. "


Wiem,że zaraz zdradzę za dużo więc już kończę. Jednym słowem bardzo polecam te książkę - zwłaszcza tym,którym lektura czegokolwiek kojarzy się z nudą i tym,którzy chcą więcej adrenaliny w życiu,ale się go boją.


MOJA OCENA:
10/10

I cytat,który mnie rozwalił:
"- Obowiązki wzywają.
-Zostaw tem kobiete- powiedział Skip - Ona musi przejść stanowom kontrole."

Wiem,że dużo cytatów,ale nic tak nie pozwala ocenić książki jak cytaty. 

Pozdrawiam! :)



2 komentarze:

  1. Czytałam tą książkę! Jest po prostu rewelacyjna! Ogólnie stwierdzam, że świetnie prowadzisz blog i zapewne często będę do odwiedzac. Obserwuję i zapraszam do mnie, dopiero zaczynam :) http://the-soul-of-the-artist.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :D Książka rzeczywiście super i cieszę się,że podzielasz moje zdanie.Oczywiście wpadnę do ciebie :D

      Usuń